Hmm… sesja narzeczeńska dla psiarzy, z ich pieskami, to chyba najlepsze kombo, jakie mogę sobie wyobrazić! Do tego lato, pusta plaża za miastem i piękny zachód słońca. Czy można chcieć czegoś więcej?:)
Ja osobiście zostałam oczarowana tymi suniami i chyba podjęłam decyzję o rasie mojego drugiego psa… ale ciii… nie mówcie mężowi!
Mam wrażenie, że powoli staję się “psią fotografką” :D. Sami zobaczcie na inne spotkania z ludźmi i ich psami na sesjach zdjęciowych:
Sesja rocznicowa w Warszawie z Goldenkami
Sesja narzeczeńska na plaży z Husky’m
Tym razem dałam się porwać Ali i Piotrkowi i pojechaliśmy za miasto w Ich ulubione, spacerowe miejsce więc i pieski od razu wiedziały, że szykuje się coś fajnego bo dobrze znają teren 🙂 Nie zabrakło więc pływania, aportów, panierki w piasku i skradania całego show podczas zdjęć :)).
Często mówicie mi na początku spotkania, z lekkim stresem z głosie, że Wy nie umiecie pozować, nie wiecie jak to się robi.. na co ja uspokajam Was. Nie o to w tym chodzi, by umieć i musieć pozować, a pozwolić mi złapać w kadrach Waszą relację, Wasze emocje, fun i po prostu wspólne spędzanie czasu!
A teraz, zapraszam Was do oglądania!
Do miłego <3