Połączenie Chrztu Świetego dziecka ze świętowaniem pierwszych urodzin, to świetny pomysł!
To był piękny, ciepły, czerwcowy dzień i jak zwykle to bywa – spotkałam się z rodzinką u Nich w domu. Bardzo często moi klienci decydują się na moją obecność jeszcze w domu, w trakcie przygotowań Maleństwa do tego ważnego wydarzenia i za każdym razem miło wspominam takie spotkania. To jest też dobra okazja, żeby się lepiej poznać i opracować plan działania na resztę dnia/ przekazać Wam kilka wskazówek (jeśli to jest pierwszy chrzest w Waszej rodzinie). Poza tym, dziecko oswoi się z aparatem i ze mną i nie będzie zaskoczone w trakcie ceremonii, czy na przyjęciu. Ja całe szczęście mam taką osobowość, że szybko skracam dystans i wszyscy członkowie rodziny czują się przy mnie swobodnie, co jest super i przekłada się potem na naturalne fotografie, ale te kilkanaście minut razem jest potrzebne każdemu, żeby mnie poznał i poczuł się równie komfortowo.
Jeśli w trakcie jednej Mszy Świętej jest kilka Chrztów – warto zająć sobie pierwszą ławkę – to będzie miało później korzystny wpływ na kadry, jakie dla Was zrobię :)). Zwykle spotykamy się w Zakrystii przy złożeniu podpisów, a potem już przed ołtarzem. Choć czasem (zwykle jeśli jest tylko jeden chrzest), Ksiądz wychodzi po rodzinę z dzieckiem aż do samych drzwi i wprowadza ich do kościoła niczym Parę Młodą :).
Często po ceremonii towarzyszę Wam również w uroczystym przyjęciu (najczęściej w restauracji). Tym razem miałam przyjemność fotografować celebrację w warszawskim Zielonym Niedźwiedziu: https://www.zielonyniedzwiedz.pl/
Było to o tyle fajne, że mieliśmy do dyspozycji baaardzo dużo terenu zielonego (sąsiadujący park), tuż przy wejściu, z którego skorzystaliśmy do kilku pamiątkowych ujęć z rodziną i Lenką, bez których nie wychodzę z przyjęcia :)). Zwykle takie ujęcia robimy przed podaniem obiadu lub od razu po – to wszystko zależy od energii i nastroju dziecka – to ono dyktuje warunki i jest głównym bohaterem zdjęć.
I tym sposobem, oprócz reportażu z Chrztu i pierwszych urodzin, stworzyliśmy nawet mini sesję rodzinną!
Na koniec: wspaniały album, będący pamiątką na całe życie z tego dnia. Ujęcia, które chcecie, żeby się w nim znalazły wybieracie sami spośród całego reportażu. Na ich podstawie przygotowuję projekt i wysyłam Wam do akceptacji lub poprawek. Kiedy wszystko gra, wybieracie kolor oprawy i grawer na okładkę. A potem pozostaje już tylko milion zachwytów nad jakością jego wykonania i dzielenie się szczęściem z bliskimi. Mało tego! W pakiecie z albumem otrzymujecie również odbitki wybranych zdjęć na pięknym, jedwabistym papierze, które nierzadko są prezentem dla Dziadków i Chrzestnych.