Oboje uwielbiają śnieg i mieszkają w krainie, w której tego dnia go nie brakowało. Akcja bardzo spontaniczna. Umówiliśmy się na sesję z dnia na dzień, temperatura podniosła się z minus 16 do 2 na plusie ale bajeczne, zimowe widoki utrzymywały się jeszcze przez resztę dnia, co nas bardzo cieszyło :). Beata i Konrad mieli świetne, zimowe stylóweczki i sanki, a ja termos z ciepłą herbatą.
I poszliśmy w las i na ośnieżone polany!!! <3.
Z tego wszystkiego wyszło nam mnóstwo fajnych, narzeczeńskich ujęć. Kilka z nich prezentuję poniżej. Miłego oglądania.