Ślub plenerowy w lipcu? Oczywiście! Zresztą zobaczcie sami.
Z Igą i z Bartkiem zaczynaliśmy naszą fotograficzną przygodę od czerwcowej sesji narzeczeńskiej w Łazienkach Królewskich. Jest to miejsce wyjątkowych wspomnień, bo to właśnie tam postanowili się zaręczyć!
Tymczasem krótko potem, spotkaliśmy się na ich bajecznym ślubie plenerowym w Cicha 23. Przede wszystkim było nastrojowo i romantycznie. A wszystko to za sprawą pozytywnie nastawionej Pary Młodej: Igi i Bartka. Niewątpliwie zadbali o każdy najmniejszy szczegół tego wyjątkowego dnia: zaczynając od zdjęcia z sesji narzeczeńskiej przygotowanego na powitanie gości, kończąc oczywiście na najdrobniejszych detalach dekoracji. Były przepiękne podziękowania dla gości w formie buteleczek ze specjalną zawartością. Jak również świeżo wydrukowane wydanie “Kuriera weselnego”. A także specjalne oznaczenie miejsc zarezerwowanych dla najbliższych Pary Młodej.
Od pierwszych chwil, kiedy tylko się poznaliśmy: uśmiechy i pozytywne nastawienie tej pary doskonale ładowały mi baterie. I nie zabrakło tego samego wrażenia w dniu ich ślubu. W otoczeniu zieleni i dekoracji kwiatowych z kwiatów urokliwej gipsówki i jeżówki, zdecydowali się powiedzieć sobie TAK. A wszystko to w obecności rodziny i przyjaciół.
Z pewnością taki dzień jak ten, jest pełen wzruszeń. Godne uwagi jest też to, że ślub plenerowy zwykle jest zwieńczeniem wielomiesięcznego planowania. To, co w dniu tej ceremonii było niezwykle ujmujące to to, że Iga i Bartek dalej z uśmiechami na twarzach i wzruszeniem przeżywali wspólne chwile.
Warto zauważyć, że ślub plenerowy to obecnie marzenie wielu Par Młodych. Na zakończenie napiszę jeszcze, że z mojego doświadczenia, to forma uroczystości, która sprzyja podkreśleniu autentyczności Waszych emocji. A na dodatek takie śluby na zdjęciach prezentują się pięknie i bajkowo!