Złota godzina o poranku. To było na przełomie sierpnia i września, we wsi Barchów. Jeszcze lato, ale w powietrzu już powoli jesień.
Kiedy jeszcze wszyscy śpią, słychać tylko zwierzęta, a dzień budzi się powolutku do życia.
Kiedy nad rzeką unosi się tak wspaniała mgiełka, unosząca na sobie promienie słońca i malująca taki obrazek – ciężko przejść obok obojętnie i się nie zachwycić!
To charakterystyczne dla tego czasu zjawisko w przyrodzie, kiedy chłód nocy spotyka się z ciepłem poranka.
Magia zamknięta na zdjęciu. magia natury, przyrody, która to po cichutku po prostu sobie jest taka piękna i prawdziwa. Tak bardzo spektakularna, a jednocześnie skromna w swojej “osobie”.
Cudownie kojący i relaksujący obrazek. Tak wygląda natura bez ingerencji człowieka. To drzewo “padło”, ale wciąć jest żywe. I nikt w nie nie ingeruje. Leży i tworzy taki piękny obraz.
Świetnie sprawdzi się w Twoim gabinecie do pracy, czy w domu. Ociepli wnętrze, zrelaksuje wzrok, pozwoli nabrać dystansu i zatrzymać się na chwilę.