Tak magicznie, ciepło (nie tylko na zewnątrz ale i w sercach i w kolorach!) było tego dnia, kiedy fotografowałam jesienny ślub Kamili i Ernesta w Szklarni Grodzisk! Bardzo miło patrzy mi się na te zdjęcia, uchwycone momenty wzruszeń i emocje Pary Młodej i Ich Gości.
Minimalistycze, kwiatowe dekoracje i plenerowy ślub tworzyły przepiękną i magiczną aurę. To również wesele, na którym po raz pierwszy spotkałam się z oryginalnym pomysłami Panny Młodej, jak np. lustro z napisem “Wyglądasz pięknie. Widzimy się na parkiecie”, czy z rozkładem stołów stworzonym ze zdjęcia z naszej wspólnej, nadmorskiej sesji narzeczeńskiej. Brawo za pomysłowość i piękną realizację!
Oddaję ten reportaż w Wasze ręce i oczy i życzę przyjemnego oglądania :)).