Przed Wami zdjęcia ze ślubu plenerowego z psem, w przypadku Moniki i Kamila – z Ich sunią – Samojedką, Elzą w totalnie pięknej przestrzeni, jaką jest Kimura Glamping. To był początek czerwca, pogoda wciąż niepewna, ale w najważniejszych momentach dnia udawało się być pod chmurką bez deszczu 🙂
Towarzystwo leśnych przyjaciół – drzew – to totalnie piękna aura, dodająca spokoju i niepowtarzalności chwilom. Do tego kameralne przyjęcie w uroczej szklarni, spokojne przygotowania Pary Młodej w jurtach, to wszystko razem wzięte dało po prostu charakter SLOW wesela, którego jestem zwolenniczką.
Zapraszam Was do obejrzenia wybranych ujęć z tego pięknego wydarzenia.
Miłego!