Lipcowa sobota była idealnym dniem na wesele w Stodole Rasztów. To miejsce z dala od miasta (ale wciąż nie tak daleko, by np. nie zdecydować się na ślub w Warszawie, a tam mieć swoje przyjęcie). Przeogromny teren zielony, na którym znajduje się wspomniana stodoła na wesele, to wielki atut tego miejsca.
Dominika i Maciej zdecydowali się na ślub kościelny w pobliskiej miejscowości Klembów, a z racji tej, że w lipcu dzień jest dłuuuuugi, a pogoda pięknie dopisała, Goście korzystali do długich godzin wieczornych ze strefy chillout pod chmurką i chłodnych drinków z Prosecco Vana.
Bardzo lubię kiedy przygotowania Pary Młodej są w miejscu wesela – to zaoszczędza Im wiele stresów i przede wszystkim czasu, który mogą przeznaczyć na chociażby piękny i spokojny FIRST LOOK na łące, czy pamiątkowe zdjęcia jeszcze przed ceremonią.
Dekoracje kwiatowe wykonała moja siostra, którą znajdziecie tutaj: Pracownia La Rose
Miłego oglądania i inspirowania się! Państwo Młodzi naprawdę postarali się o każdy szczegół, by ze sobą grał 🙂 Widać to gołym okiem i to się chwali!